Nie wiem czy pamiętacie, ale w poście o klopsikach wspominałem o moim pradziadku, który był masarzem i prowadził swój zakład na wschodnich terenach dawnej II Rzeczypospolitej, a dzisiejszej Ukrainy?
Otóż miałem zaszczyt zarchiwizować część oryginalnych przepisów, które moja babcia przechowuje i tak się zastanawiam, czy bylibyście zainteresowani poznaniem niektórych z "sekretów" rodzinnych?
Tak sobie pomyślałem, że odgrzebię przepis na oryginalny:
Otóż miałem zaszczyt zarchiwizować część oryginalnych przepisów, które moja babcia przechowuje i tak się zastanawiam, czy bylibyście zainteresowani poznaniem niektórych z "sekretów" rodzinnych?
Tak sobie pomyślałem, że odgrzebię przepis na oryginalny:
Prawdziwy Barszcz Ukraiński
Pyszny, wyjątkowy i "na czasie".
Jeżeli macie ochotę zobaczyć go na moim blogu, poproszę o Wasze zaangażowanie. Wiem, że proszenie o komentarze, więc może klikajcie "Like" POD TYM postem. Nie liczę na wiele, ale myślę, że stać Was na 20 like'ów ;)
Czekam na Wasz feedback do czwartkowego rana!
Jeżeli uda zdobyć się 20 like'ów, to przygotowuję barszcz w czwartek/piątek, żebyście mieli przepis przed weekendem. Jeżeli się nie uda, to przepis też będzie, ale "w przyszłości"